Logo

Polska Misja Katolicka w Monachium

Heßstraße 24, 80799 München
089/ 2137 7429-0 | 089/ 2137 7429-1
polnische-gemeinde.muenchen@eomuc.de

POLSKIE MIEJSCA PAMIĘCI


CMENTARZ ALTER SÜDFRIEDHOF W MONACHIUM

Na monachijskim cmentarzu Alter Südfriedhof położonym przy Thalkirchnerstrasse, niedaleko od Sendlinger-Tor-Platz, znajduje się Pomnik Powstańców Styczniowych. Wykonany on jest z czarnego szwedzkiego granitu. Wyrytych jest na nim 36 nazwisk, chociaż grób kryje prochy tylko ośmiu powstańców. Pozostali zostali pochowani na innych cmentarzach. Dzisiaj nie ma żadnego śladu po ich grobach. Zmarli wywodzą się z różnych stron Korony, Litwy i Rusi.

Po klęsce Powstania Styczniowego ok. 10 000 polskich powstańców zdołało uciec za granicę. Z tej liczby tylko kilkuset zatrzymało się między Łabą a Renem. Państwa niemieckie będące pod presją ambasad rosyjskich w Saksonii i Bawarii udzieliły prawa pobytu tylko nielicznym tułaczom. W Bawarii zamieszkali oni w Monachium, Augsburgu i Traunstein.

Pomnik Powstańców Styczniowych ulegał w miarę upływu lat stopniowemu zniszczeniu. Napisy stawały się nieczytelne, kamień pomnika rozsypywał się. Powołany został Komitet Odbudowy Pomnika, na czele którego stanął ks. prałat Paweł Kajka, proboszcz Polskiej Parafii w Monachium. Sekretarzem i skarbnikiem wybrano pana Andrzeja Dalkowskiego. Polacy z całych Niemiec przysyłali ofiary, miasto Monachium ofiarowało kamień. Dzięki uporowi i i niestrudzonej postawie pana Andrzeja Dalkowskiego zrealizowano powzięte zamierzenie. Powstał pomnik będący wierną kopią pierwowzoru.

Uroczystość poświęcenia odnowionego pomnika Powstańców z 1863 r. odbyła się 26 listopada 1972 r. Rozpoczęła ją Msza św. odprawiona w kościele św. Barbary pod przewodnictwem ks. infułata Edwarda Lubowieckiego, ordynariusza Polskiej Diecezji w Niemczech. Po południu na cmentarz Südfriedhof przybyli m.in. przedstawiciele: duchowieństwa, Polskiej Rozgłośni Radia Wolna Europa, Oddziałów Wartowniczych, Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, Zjednoczenia Uchodźców Polskich, Koła Armii Krajowej, Związku Inwalidów. Ze strony niemieckiej obecny był burmistrz miasta Monachium J. Zrenner. Przybyła bardzo licznie Polonia, w sumie ok. 1000 osób.

Co roku 1 listopada przy grobie Powstańców Styczniowych spotykają się mieszkający w Monachium Polacy oraz przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP, by wspólnie z księżmi z Polskiej Misji Katolickiej Monachium modlić się za zmarłych Rodaków.

Stary Südfriedhof został założony poza murami miasta w 1563 r. jako cmentarz zmarłych na dżumę. W roku 1788/89 wydany został zakaz chowania zmarłych na terenie miasta, wewnątrz murów miejskich. Z likwidowanych miejskich cmentarzy przykościelnych przeniesiono szczątki zmarłych do wspólnych grobów na cmentarz Südfriedhof. W latach 1788 do 1868 cmentarz Stary Południowy był głównym monachijskim cmentarzem. Chowano na nim zmarłych z całego miasta. Jego rola zmniejszyła się w 1868 r., gdy założono cmentarz Stary Nordfriedhof przy Arcisstrasse na Schwabingu. Od 1898 r. na cmentarzu tym chowano coraz mniej zmarłych. Dzisiaj Südfriedhof jest wpisany na listę zabytków. Na cmentarzu pochowani są znani przedstawiciele świata nauki, polityki, kultury, którzy żyli w XVIII i XIX w.

CMENTARZ WALDFRIEDHOF W DACHAU

Na cmentarzu Waldfriedhof w Dachau znajdują się groby 1268 więźniów obozu KZ Dachau, zmarłych już po uwolnieniu ich przez żołnierzy amerykańskich w dniu 29 kwietnia 1945 r. Wśród zmarłych znajdują się Polacy. Ku ich pamięci postawiony został tzw. Polski Krzyż.

Co roku w dniu 1 listopada przy tym krzyżu zbierają się Polacy, by pod kierunkiem polskich księży modlić się za dusze zmarłych. Później w procesji wszyscy obchodzą sektor grobów więźniów KZ Dachau.

CMENTARZ PERLACHER FORST

Na cmentarzu Perlacher Forst przy Stadelheimer Straße znajdują się groby polskich żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych, zmarłych po wojnie, którzy nie mogli wrócić do Ojczyzny. Ich ciała zostały przeniesione z cmentarza Westfriedhof na obecne miejsce wiecznego spoczynku w dniu 24 października 1997 r. Pojedyncze nagrobki oraz płytę upamiętniającą polskich żołnierzy ufundowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Wszystkie pozostałe koszty przeniesienia ciał przejął niemiecki związek Kriegsgräberfürsorge i miasto Monachium. Trumny żołnierzy zostały przysypane ziemią przywiezioną z Polski. Przeniesienie ciał polskich żołnierzy zorganizował zmarly w 2017 r. pan Andrzej Dalkowski (ponad 40 lat opiekun polskich miejsc pamięci narodowej w Bawarii) we współpracy z Konsulatem Generalnym RP w Monachium. Polacy gromadzą się przy tych grobach z początkiem maja w związku z rocznicą zakończenia II wojny światowej oraz w dniu 11 listopada. Obecni są zawsze przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP, którzy składają wieńce.

Obok grobów polskich żołnierzy znajduje się kwatera Ehrenheim I. W tej kwaterze spoczywają prochy blisko 4000 osob, wśród nich ponad 2000 Polaków więźniów KZ Dachau, którzy zginęli w obozie w 1933-1942 lub zostali zamordowani w ośrodku eutanazji w Hartheim. Kwatera ta powstała w 1950 r. 

Co roku, z początkiem maja, w rocznicę zakończenie II wojny światowej gromadzą się w tym miejscu Konsulowie krajów, których obywatele pochowani zostali w tej kwaterze, przedstawiciele Rządu Bawarskiego, duchowni różnych Kościołów, w tym księża z Polskiej Misji Katolickiej Monachium oraz Polacy mieszkający w Monachium.

Cmentarz Perlacher Forst powstał w 1931 r. Położony jest w południowej dzielnicy miasta Obergiesing przy ulicy Stadelheimer Straße obok więzienia Stadelheim. W czasie II wojny światowej pochowanych na nim zostało wiele osób, na których wykonano wyroki śmierci za działalność antynazistowską.

Na tym cmentarzu miejsce wiecznego spoczynku znaleźli zamordowani członkowie grupy oporu „Weiße Rose”: rodzeństwo Hans i Sophie Scholl, Hans Leipelt, Christoph-Probst, Alexander Schmorell.

CMENTARZ W MURNAU

Na cmentarzu parafialnym w miejscowości Murnau znajdują się groby polskich oficerów zmarłych w obozie jenieckim. Niemiecki obóz jeniecki Oflag VIIA Murnau dla oficerów polskich podczas II wojny światowej założony został w miejscowości Murnau położonej na południowy-zachód od Monachium. Na obóz przeznaczone zostały zbudowane w 1939 r. koszary batalionu pancernego (na około 600 żołnierzy), niewykończone jeszcze w chwili przybycia pierwszej partii jeńców. Początkowo w obozie przebywało 700 - 800 jeńców wojennych, we wrześniu 1942 r. – 4000 a pod koniec kwietnia – 5457 (w tym 5114 Polaków).

Obóz został wyzwolony 29 kwietnia 1945 r. przez jeden z oddziałów amerykańskiej 12 Dywizji Pancernej gen. mjr. Rodericka R. Allena. W obozie w Murnau więzionych było 4 generałów dywizji, 26 generałów brygady, 1 kontradmirał, 6 pułkowników.

CMENTARZ W SCHONDORF

Na cmentarzu parafialnym przy kościele św. Anny w Schondorf nad jeziorem Ammersee znajduje się grób prof. Tadeusza Zielińskiego (1859-1944), wybitnego znawcy świata antycznego.

Pomnik poświęcony pamięci prof. Zielińskiego, ufundowany przez polską Radę Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, został odsłonięty w Schondorf w dniu 7 lipca 1997 r. Jego konstrukcję stanowią dwa wykonane z brązu koła z napisami w języku niemieckim, polskim i po łacinie. Nawiązując do greckich dysków, symbolizują one koło historii i pokazują łączność między antykiem, a nowoczesnością oraz między historią, a współczesnością.

Prof. Tadeusz Zieliński urodził się w 1859 r. w majątku rodzinnym Skrzypczyńce pod Kijowem. Po ukończeniu niemieckiego gimnazjum w Sankt Petersburgu rozpoczął studia języków starożytnych w Lipsku. Studiował również w Monachium i Wiedniu. W latach 1884-1919 pracował jako profesor na uniwersytecie w Sankt Petersburgu. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wrócił w 1921 r. do kraju i na Uniwersytecie Warszawskim objął katedrę Filologii Klasycznej. W 1935 r. przeszedł na emeryturę. Po wybuchu II wojny światowej, podczas bombardowania Warszawy w dniu 16 września 1939 r., jego mieszkanie wraz z prywatną biblioteką zawierającą cenne manuskrypty legło w gruzach. Prof. Zieliński zdecydował się wtedy opuścić Warszawę i pojechać do Rzymu. W drodze do Włoch zatrzymał się u syna Feliksa przebywającego w Schondorf nad Ammersee. Zmarł w 1944 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu przy kościele św. Anny.

Prof. Tadeusz Zieliński był cenionym naukowcem w całej Europie. Był uhonorowany tytułem doktora honoris causa 11 uczelni, w tym Oxfordu, Paryża, Brukseli, Krakowa, Warszawy. Był członkiem 21 Akademii Nauk, w tym również Bawarskiej. W jego dorobku naukowym jest 900 różnych prac. Pisał w języku polskim, rosyjskim, niemieckim i francuskim. Wiele jego prac było tłumaczonych na różne języki.

CMENTARZ W BAD REICHENHALL

16 września 1994 r., w 120 rocznicę śmierci polskiego artysty malarza Maksymilina Gierymskiego, na cmentarzu przy kościele St. Zeno w Bad Reichenhall odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy nagrobnej poświęconej zmarłemu artyście (po jego grobie na tym cmentarzu nie pozostał żaden ślad, został prawdopodobnie przekopany w 50 lat po jego śmierci). Na uroczystość przybyli m.in. pan Andrzej Kaczorowski, Konsul Generalny RP w Monachium, burmistrz miasta Bad Reichenhall z członkami Rady Miejskiej oraz bawarska Polonia. Obecni byli również przedstawiciele naszej Misji z o. proboszczem dr. Stanisławem Pławeckim CSsR na czele. Tablicę pamiątkową poświęcił ks. prałat Ignacy Siwiec.

Maksymilian Gierymski urodził się w 1846 r. W chwili wybuchu Powstania Styczniowego w 1863 r. mial niecałe 17 lat. Mimo sprzeciwu ojca, uciekł z domu i wziął udział w powstaniu. Po jego upadku, wraz z bratem Aleksandrem, wyjechał z kraju i studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Szybko stał się sławny i jego obrazy zaliczały się do cenionych. Został członkiem Berlińskiej Akademii Nauk. Maksymilian Gierymski był autorem obrazów przedstawiających sceny powstańcze z 1863 r., stylizowane polowania i nastrojowe pejzaże inspirowane polskim krajobrazem. Zachorował na gruźlicę i wyjechał na leczenie do Bad Reichenhall, gdzie zmarł w 1874 r. w wieku 28 lat. Został pochowany na miejscowym cmentarzu.

CMENTARZ WOJENNY W DÜRNBACH (BRYTYJSKI)

Na Brytyjskim Cmentarzu Wojennym w Dürnbach koło Bad Tölz w Bawarii znajdują się groby 26 polskich lotników. Należeli oni do załóg sześciu samolotów, które zostały zestrzelone bądź uległy katastrofie w południowych Niemczech. Na cmentarzu pochowanych jest 2.934 żołnierzy. Cmentarz jest pod opieką Commonwealth War Graves Commission.

OBÓZ KONCENTRACYJNY W DACHU

Obóz KL Dachau był pierwszym obozem koncentracyjnym. Został założony wiosną 1933 r. na peryferiach miasta Dachau na północ od Monachium. Utworzenie obozu miało na celu izolowanie przede wszystkim politycznych przeciwników reżimu hitlerowskiego. Od 1938 r. w obozie Dachau szkolono członków załóg innych niemieckich obozów koncentracyjnych. 

KZ Dachau pełnił funkcję głównego obozu dla duchownych z Kościołów chrześcijańskich (katolickich, protestanckich i prawosławnych). Wedle szacunków Kościoła katolickiego w obozie Dachau przebywało 2794, (w tym 1773 z Polski)  zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich. Podczas wojny w Dachau znaleźli się więźniowie z krajów okupowanych: przede wszystkim z Polski (m.in. grupa 43 naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego), Związku Radzieckiego, Belgii, Holandii, Czech, Francji. Największą grupę stanowili więźniowie z Polski. Obóz koncentracyjny Dachau posiadał rozległą sieć podobozów i obozów przymusowej pracy na terenie III Rzeszy. Liczba tych podobozów wynosiła ponad 130. W 1944 roku w Dachau utworzono podobóz kobiecy.

Liczba więźniów i ofiar nie jest dokładnie znana. Według dokumentacji obozowej w okresie 1933-1945 przez obóz przewinęło się 206.206 więźniów, z czego zmarło 31.591. Liczby te jednak nie uwzględniają osób skierowanych do obozu przez Gestapo celem wykonania egzekucji, zabijanych jeńców radzieckich oraz zmarłych w czasie ewakuacji obozu. Według niektórych danych, ogólną liczbę więźniów szacuje się na ok. 250.000 osób, a liczbę ofiar nawet na 148.000 (wliczając zgładzonych w podobozach). Obóz koncentracyjny Dachau został wyzwolony przez wojska amerykańskie VII Armii w dniu 29 kwietnia 1945 r. W chwili wyzwolenia w obozie znajdowało się około 67 tys. więźniów.

Gdy pod koniec kwietnia 1945 roku, polscy księża przebywający w KZ Dachau, uświadomili sobie hitlerowski zamiar wymordowania pozostałych więźniów, oddali się pod opiekę św. Józefowi i rozpoczęli nowennę do Niego. W ostatnim, dziewiątym dniu nowenny, tuż przed planowanym wymordowaniem więźniów, 29 kwietnia 1945r. obóz KZ Dachau został w cudowny sposób wyzwolony. W tym dniu, około godz. 17.00, pojawił się w KZ Dachau pierwszy zwiad amerykańskiej VII Armii, który uniemożliwił planowane na godz. 21.00, wymordowanie granatami wszystkich więźniów w zamkniętych barakach. Polscy Księża byli przekonani, że to interwencja św. Józefa uratowała im życie i obiecali, że będą szerzyć Jego cześć, oraz w rok po powrocie złożą hołd wdzięczności w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu i utworzą Dzieło Miłosierdzia pod Jego wezwaniem. Od powrotu do Polski polscy księża spotykali raz w roku w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Więźniami obozu Dachau byli m.in. ks. kardynał Adam Kozłowiecki, ks. Kazimierz Majdański, ks. arcybiskup Ignacy Jeż.

Ojciec Święty Benedykt XVI chcąc uhonorować polskich księży, więźniów KZ Dachau podniósł ks. bp. Ignacego Jeża do godności kardynalskiej. Niestety Pan Bóg powołał go do wiecznej służby w przeddzień ogłoszenia. Ojciec Święty Benedykt XVI chcąc uhonorować polskich księży, więźniów KZ Dachau podniósł ks. bp. Ignacego Jeża do godności kardynalskiej. Niestety Pan Bóg powołał go do wiecznej służby w przeddzień ogłoszenia. Ojciec Święty Benedykt XVI chcąc uhonorować polskich księży, więźniów KZ Dachau podniósł ks. bp. Ignacego Jeża do godności kardynalskiej. Niestety Pan Bóg powołał go do wiecznej służby w przeddzień ogłoszenia tej nominacji.
 
Największą liczbę wśród więzionych w Dachau księży katolickich stanowili Polacy - 1780. Z tego 868 poniosło śmierć.
Pierwsze, duże transporty księży polskich do niemieckiego obozu zagłady w Dachau przybyły w kwietniu i maju 1940 r. W grudniu 1940 r. w Dachau znalazło się tam 2720 księży katolickich z różnych krajów. Polscy duchowni stłoczeni w jednej izbie, zapędzani do tych samych prac, wspólnie przeżywali te same ćwiczenia karne, oczekiwali w kolejce na miskę zupy, korzystali z tej samej łaźni obozowej. W późniejszym okresie pozwoliło to na utworzenie - w konspiracji na terenie obozu "seminarium duchownego". Ich wspomnienia cechuje z jednej strony świadectwo niewyobrażalnych cierpień, a z drugiej strony heroizm, wiara w Boga i człowieka. Kleryk seminarium we Włocławku Bronisław Kostkowski nr obozowy 22828 pisał: Wybiorę raczej śmierć niż sprzeniewierzenie się kapłańskiemu posłannictwu. Został spalony w Dachau. Kapłanom polskim nie wolno było odprawiać Mszy św., odmawiać brewiarza, modlić się i mieć przy sobie jakiegokolwiek przedmiotu kultu. Zakazano niesienia pomocy duchowej umierającym więźniom. Pomimo tych zakazów kapłani zorganizowali ukryte życie religijne. Wkrótce postarali się za pośrednictwem komand wyjazdowych pracujących w Monachium o hostie. Komunikanty od 1942 r. przemycane były w bochenkach chleba, w paczkach od rodzin. Księża potajemnie odprawiali Msze św.

Bp Michał Kozal został przewieziony do Dachau w lipcu 1941 r. i otrzymał numer 24554. Do końca służył chorym i umierającym. Dla Niemców był jednym z więźniów nad którym znęcano się w szczególnie wyrafinowany sposób. Dnia 26 stycznia 1943 r., skatowany, chory na tyfus, został dobity śmiercionośnym zastrzykiem. Władze obozowe nie zgodziły się na pochowanie jego zwłok na cmentarzu miasta Dachau, lecz nakazały je spalić w obozowym krematorium. Zabrano i zniszczono wszystko, co miało jakikolwiek związek z biskupem, a jego insygnia biskupie odesłano do Berlina.  
20 sierpnia 1972 r. na zewnętrznej ścianie kaplicy "Śmiertelnego Lęku Pana Jezusa" znajdującej się na terenie byłego obozu koncentracyjnego księża polscy, byli więźniowie Dachau, z biskupami Kazimierzem Majdańskim i Ignacym Jeżem, umieścili tablicę pamiątkową z napisem w języku polskim:
Tu, w Dachau co trzeci zamęczony był Polakiem Co drugi z więzionych tu Księży Polskich złożył ofiarę z życia. Ich Świętą pamięć czczą Księża Polscy - Współwięźniowie.

OBÓZ KZ FLOSSENBÜRG

Obóz koncentracyjny Flossenbürg został założony w maju 1938 r. w Bawarii koło miejscowości Weiden, kilkanaście kilometrów od granicy z Czechosłowacją, obok kamieniołomów granitu. Pierwszymi więźniami byli niemieccy opozycjoniści i kryminaliści. Po wybuchu II wojny światowej już jesienią 1939 r. przybywają pierwsze transporty z Polski., a później jeńców radzieckich. Obóz był stopniowo rozbudowywany. Obok baraków znajdował się plac egzekucji i krematorium.

Obóz posiadał około 70 podobozów, które odegrały ważną rolę w niemieckim przemyśle wojennym. Obok podstawowej produkcji w kamieniołomach plac apelowy KZ Flossebürg opuszczały codziennie dziesiątki komand do pracy w Flossebürg i bliżej położonych małych firmach, zakładach rzemieślniczych, gospodarstwach rolnych i prywatnych domach. Więźniowie zmuszani byli do morderczej pracy w przemyśle zbrojeniowym III Rzeszy, do produkcji amunicji i broni która skierowana była przeciw ich ojczystym krajom. Z usług SS KZ Flossebürg korzystał wielki przemysł min. zakłady produkujące samoloty bojowe, Flugzeugproduktion Messerschmitt GmbH. Firmy: Flick, Simens, Osram, Junkers.

W obozie koncentracyjnym KZ Flossenbürg, tak jak we wszystkich hitlerowskich obozach koncentracyjnych przeprowadzane były egzekucje skazanych przez Gestapo i sądy specjalne na karę śmierci przeciwników reżimu i członków zorganizowanego ruch oporu. Pierwsze masowe egzekucje przeprowadzono we wrześniu 1941 r., w ostatniej zamordowano 9 kwietnia 1945 r. 7 niemieckich przeciwników reżimu hitlerowskiego na czele z księdzem Dietrichem Bonhoefferem i Admirałem Wilhelmem Canarisem.
W kwietniu 1945 r. dowództwo obozu zarządziło ewakuację obozu. W Marszu Śmierci pomaszerowało 22.000. więźniów, z których w drodze zmarło około 7.000. Celem tych marszów był obóz koncentracyjny Dachau. 23 kwietnia 1945 r. obóz Flossenbürg został wyzwolony przez oddziały 358 pułku 90 dywizji piechoty Armii USA. W obozie znajdowało się wówczas 1.600 więźniów.

W okresie od 1938 do kwietnia 1945 r. w KZ Flossenbürg wg obecnych danych z KZ Gedenkstätte Flossenbürg, więzionych było około 100.000 więźniów, w tym 84.000 mężczyzn i 16.000 kobiet w tym 31 400 obywateli Polski. Liczba 30.000 śmiertelnych ofiar z 22 narodowości zamordowanych wyczerpującą pracą, chorobami i epidemiami, egzekucjami i w końcowym okresie ewakuacyjnymi „marszami śmierci” zawiera tylko przypadki udokumentowane. Do liczby ofiar trzeba doliczyć nie objętych dokumentacją obozową a zmarłych w pierwszych dniach, tygodniach, miesiącach po zakończeniu działań wojennych z powodu wycieczenia i chorób nabytych w czasie pobytu w obozie. Inne dane mówią o 73.000 ofiar.
W „Dolinie śmierci” („Tal des Todes”) znajduje się 19 płyt kamiennych upamiętniających ofiary różnych narodowości. Jedna z nich poświęcona jest Polakom. W górnej części płyty wykuty polski orzeł w koronie, niżej liczba i tekst: 17 546, ZAMORDOWANYM WSPÓŁBRACIOM
i w dolnej części płyty: NAUCZYCIELSTWO VIII OKRĘGU SZKOLNICTWA POLSKIEGO W NIEMCZECH.

Liczba 17.546 polskich ofiar KZ Flossenbürg podawana oficjalnie w latach powojennych, obecnie zredukowana została do 8 000 tylko imiennie udokumentowanych polskich ofiar (info. KZ Gedenkstätte Flossenbürg).
Po byłym obozie koncentracyjnym KZ Flossenbürg pozostało niewiele. Baraki obozowe i mieszkalne załogi wartowniczej SS położone na zboczu wzgórza zostały zburzone w 1955 r. Na tym miejscu zbudowano osiedle domów mieszkalnych dla obywateli niemieckich wysiedlonych z terenów byłej III Rzeszy do Niemiec. Inne urządzenia i budynki służą różnym celom miejskim lub są w posiadaniu prywatnym. Również nadal wydobywany jest granit w kamieniołomie, który jest własnością prywatnej firmy

Na terenie byłego Obozu Koncentracyjnego Flossenbürg zachowała się droga-schody którą codziennie przemierzali więźniowie udający się do pracy w kamieniołomie, fragment baraku więziennego, w którym odtworzone zostały cele a w nich znalazła miejsce ekspozycja dokumentacyjna. Zachowały się trzy zbudowane z kamieni wieże strażnicze oraz krematorium z rampą do do transportu i piecem w którym palono zwłoki pomordowanych więźniów. W tzw. „Dolinie śmierci”, miejsca gdzie dokonywano egzekucji, znajduje się piramida przykryta ziemią, w której składano prochy spalonych w krematorium więźniów. Na piramidzie umieszczono tablicę z tekstem w kilku językach, również w języku polskim: TU MASOWO ROSTRZELIWANO WIĘŹNIÓW.

Przed tablicą, na trawniku ułożono trójkąt z płyt kamiennych (Winkel), symbol więźnia obozów koncentracyjnych który skierowany jest swoim ostrym końcem na miejsce dokonywania egzekucji przez rozstrzelanie.
3 maja 1945 r. na polecenie amerykańskich władz okupacyjnych mieszkańcy Flossenbürg pochowali w centrum miejscowości 18 zmarłych po wyzwoleniu więźniów tego obozu. Do czerwca 1946 r. miejsce ostatniego spoczynku na tym cmentarzu znalazło ponad 100 dalszych byłych więźniów. Polacy przebywający jeszcze w tym czasie w miejscowym obozie ewakuacyjnym dla tz. „Displaced persons” opracowali plan pomnika i urządzenia cmentarza wojennego w centrum miejscowości. 27 października 1946 r. nastąpiło uroczyste poświęcenie grobów i nowo wybudowanego pomnika i napisem łacińskim „consortes”, towarzysze.

W 1946 r. przebywający jeszcze na terenie byłego obozu byli więźniowie Polacy i Niemcy zainicjowali budowę kaplicy. Powstała z kamieni rozebranych wież strażniczych w 1948 r. W kaplicy znajdują się urny z prochami więźniów i ziemią z ich ojczystych krajów. Mury kaplicy zdobią kamienne tablice i inne elementy z symbolami państw z których pochodziły ofiary obozu. 25 mają 1947 r., litewski biskup Vinzenz Padolskis w asyście greko-katolickiego biskupa Paula Mellitiewa dokonał poświęcenia kaplicy.

W obrębie byłego obozu założono w 1957 r. cmentarz na którym pochowano w pojedynczych w większości bezimiennych grobach 5 000 ofiar podobozów KZ Flossenbürg i ofiary „marszów śmierci”.

WZGÓRZE LEITENBERG W DACHAU

Na cmentarzu na wzgórzu Leitenberg znajduje się pomnik upamiętniający zmarłych w KZ Dachau polskich obywateli. W 1999 r. - z inicjatywy p. Andrzeja Dalkowskiego, tuż za bramą wejściową, przy placu postawiono pomnik poświęcony Polakom - ofiarom nazizmu, zamęczonym w KZ Dachau. Na pomniku widnieje wezwanie B. Najdera: "Uszanuj tych, co uszli z piekła łagrów cali, uczcij, zachowaj w sercu tych, co tam zostali".

Wzgórze Leitenberg położone jest na obrzeżach miasta Dachau. Znajduje się tam cmentarz ofiar obozu koncentracyjnego Dachau. Już od lutego do końca kwietnia 1945 r., na rozkaz komendantury obozu, powstało tam osiem masowych grobów. Do oswobodzenia obozu w dniu 29 kwietnia 1945 r. pochowano tam 4318 osoby, zmarłych więźniów i w dwóch grobach żołnierzy Wehrmachtu, którzy zginęli w walkach w okolicy Dachau.. Po uwolnieniu obozu Dachau przez wojsko amerykańskie wielu więźniów umierało jeszcze z wycieńczenia wskutek niedożywienia oraz wskutek różnych chorób. Do 18 maja 1945 r. na wzgórzu Leitenberg zostało pochowanych kolejnych 1879osób. W latach 1955-59 Francuzi ekshumowali groby na cmentarzu w poszukiwaniu obywateli francuskich. Rozpoznani zmarli jako francuscy obywatele zostali przewiezieni do Francji. W 1959 r. cmentarz na wzgórzu Leitenberg został oficjalnie uznany jako cmentarz ofiar obozu KZ Dachau, na którym pochowanych jest 7609 więźniów obozu.

W 1963 r. na terenie cmentarza powstała kaplica „Regina Pacis“ poświęcona wszystkim więźniom narodowości włoskiej, którzy w KZ Dachau i sąsiadujących podobozach stracili życie. Wewnątrz kaplicy znajduje się napis w języku włoskim, niemieckim, angielskim i francuskim: Kościół wotywny. Zbudowany przez naród włoski swoim zmarłym i dla wolności wszystkich Narodów.

POLSKIE GROBY NA MONACHIJSKICH CMENTARZACH

Na monachijskich cmentarzach znajdują się groby Polaków którzy żyli w tym mieście i jego okolicy. Ta strona przypomni nam sylwetki naszych Rodaków, którzy odegrali ważną rolę w budowaniu wspólnoty parafialnej w naszej misji oraz tych, którzy działali w Monachium na polu kultury, literatury lub byli wielkimi społecznikami.

Aleksander Menhard (1927-2018)

Dziennikarz związany z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa. Żołnierz Armii Krajowej, powstaniec warszawski.

Aleksander Menhard urodził się w Krakowie w 1927 r. jako syn Juliana Zygmunta, majora Wojska Polskiego, i Aleksandry z domu Tarczyńskiej.
W czasie II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej. W trakcie powstania warszawskiego (jako kapral pseud. Drut) walczył na Mokotowie. Został ranny i wywieziony do Niemiec. Przedostał się jednak do wojsk amerykańskich, a następnie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych.
Po wojnie osiedlił się w Wielkiej Brytanii, kształcił się w Polish University College oraz w Szkole Nauk Politycznych i Społecznych (1948–1952) w Wielkiej Brytanii.

W 1952 został pracownikiem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium. Był autorem programu Każdy ma swoje hobby i współredaktorem Panoramy Dnia. Ze stacją tą pozostawał związany do czasu przejścia w 1989 na emeryturę. W międzyczasie w 1968 otrzymał obywatelstwo amerykańskie. Zajmował się także działalnością społeczną jako wiceprezes organizacji skupiającej kombatantów AK w RFN oraz organizator wystaw kulturalnych.
Autor książki Polskimi śladami w Monachium (1991), a także artykułów prasowych publikowanych m.in. w „Dzienniku Polskim” i „Poloniku Monachijskim”.

Był członkiem Stowarzyszenia Pracowników, Współpracowników i Przyjaciół Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa Imienia Jana Nowaka-Jeziorańskiego. W 2012 wziął udział w obchodach 60-lecia powstania RP RWE w Warszawie.
Jego żona Halina Menhard z domu Bielecka (1928–2010) od 1956 pracowała w Rozgłośni Polskiej RWE, m.in. jako sekretarka Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

W 2012 r. prezydent Komorowski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za wspieranie przemian demokratycznych w kraju, za rozwijanie polsko-niemieckiej współpracy oraz działalność polonijną, odznaczy go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał także m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (1996). Nadano mu również odznaczenia wojskowe, tj. Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy oraz dwukrotnie Krzyż Walecznych.

Pochowany jest na cmentarzu Nordfriedhof w Monachium. Kwatera 116.

Dorota Wieluńska (1951-2006)

Dr Dorota Wieluńska urodziła się 12 sierpnia 1951 r. w Skarżysku-Kamiennej. Ukończyła studia w zakresie fizyki doświadczalnej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1982 r. w Instytucie Badań Jądrowych w Warszawie obroniła z wyróżnieniem pracę doktorską w dziedzinie metod jądrowych ciała stałego. Pracowała w Polskiej Akademii Nauk i Instytucie Badań Jądrowych w Warszawie.

Do Niemiec przyjechała z rodziną w 1985 r. Zamieszkała w Garching koło Monachium, później w Bochum a od 1995 r. w Ismaning.

Była aktywnie zaangażowana w działalność Polskiej Misji Katolickiej. Była członkiem Rady Parafialnej, Komitetu Rodzicielskiego oraz Dyrektorem Szkoły Przedmiotów Ojczystych Polskiej Misji Katolickiej Monachium I przy Heßstr 24.

Została odznaczona Srebrnym Medalem Stowarzyszenia Wspólnota Polska za działalność organizacyjną i dydaktyczną w PMK Monachium.

Zmarła po długiej i ciężkiej chorobie w dniu 7 lutego 2006 r. i została pochowana na cmentarzu Neuer Friedhof w Ismaning pod Monachium.

Krystyna Strużyna (1931 - 2003)

Krystyna Strużyna ur. 13.02.1931 r. w Katowicach, zmarła 13.04.2003 r. w Monachium; córka Henryka Szwejcera, znanego działacza plebiscytowego, żołnierza AK, po wojnie aresztowanego i skazanego na śmierć, zrehabilitowanego w 1990 r. Kilka lat po wyemigrowaniu do Niemiec zaczyna pisać książki, w większości o tematyce autobiograficznej, których bohaterami są głównie polscy emigranci. Wracała w nich do wspomnień z lat dzieciństwa i młodości, poruszała tematykę emigracyjną oraz problemy porozumienia między Polakami i Niemcami. Krystyna Strużyna wydała pięć książek, napisała wiele felietonów i wierszy oraz tekstów piosenek, które z jej inicjatywy zostały opracowane muzycznie i ukazały się w formie płyty CD. Twórczość jej cechuje humanizm, życzliwość do ludzi, optymizm, tęsknota za polskimi krajobrazami.

Wspierała finansowo utalentowaną młodzież i dzieci. Zapraszana była na odczyty w Bawarii i w Polsce oraz do programów radiowych i TV. Organizowała wieczory słowno-muzyczne oraz autorskie.

Była członkiem związku pisarzy niemieckich, Towarzystwa Niemiecko-Polskiego i honorowym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Katowic. W roku 2000 część jej dorobku pisarskiego ukazała się na „52 Frankfurter Buchmesse”. Dwie pozycje książkowe zostały przetłumaczone na j. niemiecki. Jej utwory literackie wykorzystywane były w celach terapeutycznych w kilku ośrodkach w Polsce. Za swój dorobek literacki otrzymała list pochwalny z Bayerische Staatsministerium.

Pani Krystyna Strużyna została pochowana w Monachium na cmentarzu Nordfriedhof w kwaterze 188.

Alfred Longin Schütz (1910-1999)

Polski kompozytor i pianista, twórca melodii, m.in. Czerwonych maków na Monte Cassino. Urodził się 2 lipca 1910 r. w Tarnopolu. Był pianistą, komponował piosenki śpiewane przez Ordonkę, Eugeniusza Bodo, Mieczysława Fogga. 

W nocy z 17 na 18 maja 1944 r. skomponował muzykę do pieśni "Czerwone maki na Monte Cassino" na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru.
Po wojnie wyjechał do Brazylii. W 1961 r. zamieszkał w Monachium, współpracował z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa.

Zmarł w Monachium w 1999 r. Pochowany został na cmentarzu Ostfriedhof, przy ulicy St. Martin w kwaterze 166.